Od 20 lat związany z branżą targową. Ze wspólnikiem prowadzi firmę świadczącą kompleksowe usługi w zakresie projektowania i budowy stoisk targowych na terenie Polski i całej Europy. Na pytania z formularza odpowiada dzisiaj Rafał Molewski – współwłaściciel firmy Messe-Projekt.
1. Jaką rolę pełnię na targach/jakim zespołem kieruję?
Jestem współwłaścicielem firmy zajmującej się wykonaniem stoisk wystawienniczych na różnych imprezach targowych – w kraju i za granicą.
2. Trzy cechy które mnie charakteryzują?
Spokój, równowaga, cierpliwość – typowe cechy introwertyka.
3. Ulubione zajęcie w wolnym czasie?
Sport i aktywność fizyczna wpisana jest w moje DNA od najmłodszych lat. Do pewnego czasu zajmowałem się też sportem wyczynowo. Tak więc naturalnym, pierwszym moim wyborem w czasie wolnym jest ruch, wysiłek fizyczny. Boisko, pływalnia, lodowisko, czy stok – nieważne. Jest to bardzo dobra forma resetu psychicznego, odświeżenia umysłu, o zdrowiu nie wspomnę. A efekty uboczne? Można je zaakceptować. Jestem też domowym „naprawiaczem”. Lubię wynajdywać w domu, garażu czy ogródku rzeczy wymagające natychmiastowej wręcz naprawy, a które tak naprawdę żadnej ingerencji nie potrzebują. Taki domowy majsterklepka na siłę.
4. Jeśli gotuję, to …
To jest to jajecznica na masełku (banalne). Niestety kuchnia to nie moja bajka – chyba że trzeba posprzątać, coś naprawić, przykręcić itp. Posiłek dla mnie to paliwo dla organizmu więc nie jestem również „doradcą smaku”
5. Dar natury, który chciałbym/chciałabym posiadać?
Gdybym mógł wybrać, to byłby to dar uzdrawiania. I już – wystarczy.
6. Błędy, które najczęściej wybaczam?
Każdy błąd można wybaczyć, tym bardziej, że każdy takowe popełnia (chyba, że nic nie robi). Najbardziej rażą mnie jednak te, wynikające bezpośrednio z niekoniecznie akceptowanych przeze mnie cech charakteru jak pycha czy arogancja.
7. Kim lub czym chciałabym być, gdybym nie był tym, kim jestem?
Mógłbym być wielorybem. Podobne usposobienie. Imponuje mi majestat tego zwierzęcia i respekt jaki budzi, a jednocześnie spokój i opanowanie, jakim się charakteryzuje. Taki sympatyczny ssak. Myślę że w skórze wieloryba czułbym się jak „ryba w wodzie”.
8. Od czego zaczynam swój dzień w pracy?
Od rozruchu porannego, śniadania (zawsze), odwiezienia córki do szkoły, a po dotarciu do pracy: kawa, wiadomości i poczta.
9. Pierwszy raz na targach…
Niesamowita sprawa, coś zupełnie nieznanego mi wcześniej. Wywrócenie życia do góry nogami. Konieczność przestawienia się w inny tryb. Jakieś śruby, jakieś łączniki, słupy, słupki, słupeczki, klucze, kluczyki, kraty i Bóg wie co jeszcze…
To także nowe doświadczenia, wysokie tempo, 1000 różnych zadań itp. Na szczęście zawsze mogę liczyć na pomoc przyjaciela -wspólnika. Pierwszy raz wspominam z rozrzewnieniem – to już 20 lat.
10. Targi to dla mnie …
Nowe wyzwania każdego dnia, rozwiązywanie problemów w mgnieniu oka, okazja do poznania nowych pozytywnych ludzi, ale jednocześnie także nieustanna nauka oraz sposób na biznes i na życie.
11. Jak wyobrażam sobie polski przemysł targowy za 10 lat?
Przemysł targowy będzie rozwijał się i ewoluował adekwatnie do zmieniających się realiów i wymagań rynku i w odpowiedzi na aktualne w danej chwili zapotrzebowania poszczególnych branż gospodarki. W jakim kierunku i jakim tempie ? Nie jestem w stanie odpowiedzieć. Z pewnością takie cechy jak elastyczność i gotowość podejmowania zupełnie nowych wyzwań w tym biznesie pozwolą na dostosowanie się do nowych, zmieniających się warunków.